Tonik z octu jabłkowego – prawidłowe przygotowanie i użycie. Tonik z octu jabłkowego jest kosmetykiem prostym i tanim w przygotowaniu, jest jednak kilka rzeczy, o których należy pamiętać. Ocet jabłkowy zawiera silne kwasy, które mogą podrażnić naszą skórę, dlatego nie aplikuje się go w formie nierozcieńczonej.
Polecany jako mgiełka, tonik lub składnik płynu micelarnego do codziennej pielęgnacji skóry twarzy. Hydrolat jabłkowy działa antyoksydacyjnie Dzięki zawartości witamin A, C, E, hydrolat jabłkowy chroni skórę przed niekorzystnym działaniem wolnych rodników, opóźniając procesy starzenia się skóry.
PASTA DO ZĘBÓW. Możesz także wypróbować stary sposób, który polega na posmarowaniu pryszczy najzwyklejszą białą pastą do zębów. Oczywiście należy zrobić to na noc. Rano trzeba pamiętać o umyciu twarzy w ciepłej wodzie. OCET JABŁKOWY. Ocet jabłkowy warto wykorzystać jak tonik.
Vay Tiền Nhanh. Używanie toniku jest ważną częścią pielęgnacji Tonik to zwykle mieszanina wielu substancji o charakterze nawilżającym, kojącym, łagodzącym, czasem też oczyszczającym i odżywczym. Tonik może służyć do: zakończenia etapu oczyszczania twarzy (zmywa resztki oleju, mleczka itp.) normalizacji ph skóry po oczyszczaniu (zwłaszcza tonik kwaśny na przykład octowy lub z EM-ami) odświeżająco i kojąco na skórę – można go stosować jako mgiełkę nawet kilka razy dziennie jako mokry nawilżający podkład pod tłuste receptury kremowe, które znajdują się na tym blogu. Polecam, aby recepturki te stosować na taki „wilgotny podkład”, gdyż tłuszcze same w sobie nie nawilżają. Tonik zastąpi nam po części fazę wodną emulsji, której receptury natule zwykle nie posiadają. Rynek kosmetyków naturalnych umożliwia nam aktualnie szeroki wybór produktów tonizujących i zapewne można coś odpowiedniego dla siebie dobrać. Ja jednak, jako fanka prostych, szybkich i skutecznych rozwiązań, ceniąc ziołową pielęgnację zapraszam Cię do zrobienia toniku w domu. Z łatwo dostępnych półproduktów można „wyczarować” skuteczny i tani produkt. Naturalny i świadomie dobrany do naszych aktualnych potrzeb. Jak zrobić tonik w domu? Najprościej poprzez przygotowanie ziołowego naparu lub odwaru. Napar jest jest czymś innym niż odwar – ten wyciąg ziołowy przygotowujemy poprzez gotowanie na wolnym ogniu surowca roślinnego, zwykle korzeni, kłaczy i kory. Do ziołowych naparów czy odwarów warto dodać nawilżające składniki czynne – o czym przeczytasz niżej. Jeśli nie posiadasz takich wymyślnych składników (bo któż w kuchni posiada depanthenol 🙂 ) dodaj do toniku odrobinę miodu! Miód to wspaniały produkt nawilżający. Zawiera cukry, które zatrzymują wodę w naskórku. Może udało Ci się zauważyć, że nawilżające kremy czy mleczka (także toniki) zawierają często sorbitol. Ten składnik to właśnie rodzaj cukru (w rozumieniu chemicznym, choć w smaku także jest słodki) 🙂 Miód zawiera ponadto pewne ilości witamin, propolisu, oraz składniki czynne z kwiatów. Przepis na mocniejszy napar ziołowy Na domowy tonik warto dla celów kosmetycznych przygotować trochę mocniejszy napar, niż ten robiony do spożycia. 2 łyżki suszonych ziół zalej około pół szklanki wrzącej wody (125 ml). Przykryj naczynie i pozostaw na kilkadziesiąt minut. Otrzymamy mocny bogaty w wiele składników czynnych napar trzeba odcedzić i przelać do czystej buteleczki. To najprostszy tonik świata 😉 Działa dzięki rozpuszczonym w wodzie składnikom czynnym z ziół (na przykład garbnikom, witaminom, solom mineralnym itp.). Ważna uwaga! Ziołowe toniki – zwłaszcza te przygotowywane z części zielonych i kory roślin będą zawierać sporo garbników. Te substancje czynne działają przeciwbakteryjnie i ściągająco (co polubi skóra tłusta, problematyczna), ale mogą wysuszać skórę. Miej proszę to na uwadze. Dlatego warto robić napary kwiatowe (z lawendy, nagietka, rumianku, kasztanowca, arniki, kocanki itd…). Dodatki nawilżające do toniku Do domowego toniku możesz dodać na przykład sok aloesowy, pokrzywowy albo żel aloesowy. Całość zakonserwujesz naturalnie niewielką ilością olejków eterycznych (np. olejkiem z lawendy, tea tree czy cytrynowy). Na 100 ml płynu wystarczy 5-8 kropli olejków. Niestety mimo to taki domowy tonik dość szybko się psuje. Zwykle kiśnie. Jeśli dodasz do niego konserwantu zakupionego w sklepie z półproduktami kosmetycznymi, produkt postoi dłużej. Ja jednak zachęcam aby co kilka dni przygotowywać świeży tonik i taki stosować. A trzymać go w lodówce lub w chłodzie (do 4 dni). I tak na przykład dodając do naparu: sok aloesowy albo żel aloesowy – wzbogacimy go o cenne kojące i wspomagające regenerację naskórka cechy aloesowego miąższu. Ilość dowolna. Bowiem sok aloesowy może być sam w sobie także dobrym tonikiem. roztwór wodny kwasu hialuronowego – sprawimy, że nasz tonik będzie jeszcze lepiej nawilżał. Roztwór jest do kupienia nawet w drogeriach (zwykle od 1 do 3% zawartości kwasu). Do toniku można dodać od kilku do kilkudziesięciu procent roztworu kwasu. miodu – ten także sprawi, że nasz tonik będzie jeszcze bardziej nawilżający. Z ilością miodu bym jednak nie przesadzała i polecam dodać około 2-5% całości. wodnego roztworu depanthenolu – to świetny dodatek nawilżający i wspomagający gojenie skóry. Warto go dodać w ilości do około 5% max. Ale można dać spokojnie około 2%. alantoina – tę zmiękczającą i wspomagająca regenerację substancję można dodać do naszego toniku, ale koniecznie gdy temperatura naparu ma powyżej 70 . Wówczas prosze alantoinowy się rozpuści, ale może się okazać, że potem ponownie się skrystalizuje. Do odważenia alantoiny potrzebujemy już raczej wagi jubilerskiej i dodajemy jej nie więcej niż 1% całości. ocet winny – na przykład ocet jabłkowy – czysty albo z dodatkami (na przykład ziołami albo owocami dzikimi…). Tonik octowy będzie kwaśny i będzie delikatnym tonikiem złuszczająco-odżywczo-nawilżającym. Warto zacząć od małych ilości octu i zobaczyć jak skóra reaguje. Na przykład dodać na początek około 1 łyżki octu na 150 ml naparu. Można też zrobić od razu mocniejszy tonik octowy dodając 1 część octu na 2 części naparu. Tonik z octem fermentowanym – tzw. żywym, będzie dodatkowo dostarczał skórze bakterii probiotycznych. To jest świetna opcja, zwłaszcza gdy do mycia używasz na przykład mydła albo mocniejszego detergentu, który bardziej narusza mikro biotę skóry. etanolowy ekstrakt propolisowy (lub taki zrobiony na glikolu). Kilkanaście kropli 10% lub mocniejszego ekstraktu wniesie nam do toniku cenne właściwości propolisu – o których można poczytać w tym wpisie. nic nie stoi na przeszkodzie, aby do naszego toniku dodać też trochę mleczka pszczelego. Jeśli dysponujecie świeżym mleczkiem (które można zwykle kupić w postaci mrożonej) to świetnie. Ale można tez dodać do naparu mleczko w postaci liofilizowanej. Niech żyje rozwój technologiczny! Mleczko pszczele jest mało stabilnym produktem i szybko się psuje. Do toniku dodajemy kilka kropli. koncentrat EM. Czyli płyn z efektywnymi mikroorganizmami. To płyn, który można kupić w wielu sklepach. Ma kwaśny odczyn i pełen jest probiotyków z różnych szczepów (w zależności od producenta). To ciekawy dodatek, który sam w sobie tez może być takim kwaśnym probiotycznym tonikiem. olejki eteryczne – te substancje to także świetny dodatek, który trochę „zakonserwuje” nam nasz tonik. Możemy użyć olejku eterycznego zgodnie z naszymi potrzebami. Tutaj mamy szeroki wachlarz olejków do dyspozycji. Dość uniwersalnym wyborem jest olejek lawendowy. Będzie dobry raczej dla każdej cery. Dla cery tłustej i problematycznej można dodać olejek tea tree albo rozmarynowy lub tymiankowy. Do cery naczyniowej kocankowy, z drzewka różanego. Możemy tez sięgnąć po olejek z rumianku rzymskiego albo lekarskiego, albo olejek cedrowy lub mirrowy. Dobór olejku jest indywidualny, ale warto pamiętać, aby nie dawać go za dużo. Kilka kropli wystarczy. A gdy dodamy olejku – trzeba pamiętać, aby tonik nie dostał się do oczu. Krwawnik to świetny surowiec do t title="Instagram" target="_blank" >
W dobie płynów micelarnych i olejów stosowanych do demakijażu, bardzo często zapomina się o właściwej tonizacji twarzy. A ten krok w codziennej pielęgnacji jest niezwykle istotny. Trendem ostatnich lat jest tonik na bazie octu jabłkowego. Jak on działa i jak zrobić tonik do twarzy? Sprawdź mój przepis!Naturalny tonik do twarzy z octu jabłkowego − dla kogo?Tonik powinien używać absolutnie każdy! Tonizacja to etap, który następuje po oczyszczeniu skóry i polega na przywróceniu skórze naturalnego pH, które powinno być kwaśne. Wiele mydeł i żeli do twarzy ma odczyn zasadowy, co sprawia, że skóra może być sucha i podrażniona. Dlatego właśnie przywracanie skóry do normalności jest tak kilku lat wiele dobrego przypisuje się octowi jabłkowemu. Ale o tym za chwilę...Mój tonik z octem jabłkowym, szczególnie dobrze sprawdzi się w przypadku skóry trądzikowej. Jest to więc domowy tonik na trądzik. Tonizacja przy skórze tłustej i trądzikowej jest kluczowa. Bo pozwala ona złagodzić podrażnienia, usunąć nadmiar sebum i przywrócić skórę do równowagi. Ocet jabłkowy jest dość delikatnym, naturalnym „tonikiem”, który ma także działanie antybakteryjne i antyoksydacyjne. Ocet jabłkowy zawiera też wiele minerałów i flawonoidy, które pomagają walczyć z oznakami starzenia się skóry. Ocet jabłkowy − jak działa?Ocet jabłkowy wielokrotnie okrzyknięty był przez urodowe blogerki za kosmetyk nr 1. Dlaczego? Bo jabłko to owoc multiwitamina. Octowi jabłkowemu przypisywano już wiele supermocy: potrafi on walczyć z nadwagą, normalizować poziom cukru we krwi, a nawet walczy z białaczką czy nowotworami. Choć większość tego typu zapewnień to mity, jedno jest niepodważalne. Ocet jabłkowy to źródło wielu witamin i ekstrakcji octu winnego z jabłka, owoców nie poddaje się obróbce termicznej. Co oznacza, że witaminy i minerały naturalnie zawarte w jabłku nie giną w cieple. Czym więc jest ocet winny jabłkowy?. To sok z jabłka z drożdżami poddany fermentacji w cukrze i alkoholu. I tu ważna uwaga! Ponieważ ocet winny zawiera w swoim składzie alkohol, zawsze powinien być dobrze rozcieńczany przed nałożeniem na skórę. Im większe stężenie octu w wodzie destylowanej, tym bardziej wysuszający charakter będzie miał winny to źródło flawonoidów, czyli naturalnych antyoksydantów. Jest też naturalnym probiotykiem. Ocet jabłkowy zawiera w sobie dodatkowo witaminy takie jak: A, B, C, E i PP. Jest też źródłem miedzi, cynku, kobaltu i tonik do twarzy z octem jabłkowym − jak zrobić?Ocet jabłkowy wymieszany z wodą może szybko ulegać nadkażeniu bakteryjnemu. Dlatego, żeby przedłużyć jego życie, dodaj odrobiny olejku eterycznego, które ma działanie bakteriobójcze. Ja dodałam relaksujący olejek lawendowy. Przy skórze trądzikowej sprawdzi się także olejek z drzewa herbacianego. Sprawdź, jak on działa w moim artykule: Olejek z drzewa herbacianego likwiduje wypryski trądzikowe!Do przygotowania toniku z octu jabłkowego potrzebować będziesz:1/4 szklanki octu jabłkowego1 szklanka wody destylowanej3 krople olejku lawendowego1. Wymieszaj olejek lawendowy z octem Wodę destylowaną wlej do zakręcanego wody dodaj mieszankę octu i olejku Zakręć słoik i całość dobrze twarz tonikiem 2 razy dziennie: rano i tonik w lodówce nie dłużej niż 7 dni.
Jak zrobić odświeżający różany tonik octowy do twarzy. Delikatnie oczyści skórę, pachnie różami, prosty do zrobienia i w pełni tonik do twarzy na bazie octu jest świetnym w pełni naturalnym płynem do przemycia twarzy. Tonik ma działanie przeciwzapalne, antybakteryjne, łagodzące, nawilżające, rozjaśnia cerę (uwaga-zmniejsza ochronę przed promieniami słonecznymi), oczyszcza i zwęża pory skóry, świetnie się sprawdzi do cery przemywamy twarzy “czystym octem jabłkowym” lecz go rozwadniamy do stężenia (niektórzy stosują nawet 50% ale myślę że większe stężenie nie poprawi dobroczynnego działania, za to może podrażnić/wysuszyć skórę). Ph toniku wynosi ok. na różany tonik octowy (100ml):macerat octowy z płatków róży (na occie jabłkowym 6%-owym) – 20% – 20ghydrolat różany – 80% – 80gDomowy ocet ma przygotowania tego toniku użyć możemy po prostu octu jabłkowego (kupnego lub domowego), albo przygotować wpierw macerat octowy z płatków róży – uzyskamy wtedy „podwójnie różany” tonik. O tym czym różni się ocet od maceratu octowego i jak zrobić macerat pisałam tutaj. Przygotowanie maceratu octowego z płatków róży: Do słoiczka wsyp ok. 10g suszonych (lub trochę więcej świeżych) płatków róży. Zalej płatki octem jabłkowym (np. 215ml). Zakręć słoik i odstaw (NIE na bezpośrednie słońce) na ok. 3 tyg. Po tym czasie zlej gotowy macerat do butelki. Macerat różany ma piękny różowy kolor. Najlepiej aby płatki róży były albo kupne (przeznaczone do użytku kosmetycznego) albo z własnej hodowli. Chodzi o to aby nie były niczym pryskane – nie chcemy szkodliwych substancji w toniku do twarzy. Więcej na temat przygotowania maceratu, filtrowania znajdziesz tutaj.
ocet jabłkowy tonik do twarzy